Translate

wtorek, 17 listopada 2015

Nalewka z aloesu, nalewka z geranium, nalewka z żyworódki

Wszystkie nalewki zrobiłam w ten sam sposób.

Liście żyworódki i aloesu trzymałam w lodówce przez tydzień, ponieważ w kilku mądrych książkach wyczytałam, że tak trzeba :)

Pokroiłam liście, wrzuciłam do słoików i zalałam wódką, szczelnie zakręciłam słoiki.... 
koniec roboty.




Pokrojone liście aloesu



Pokrojone liście zalewałam wódką tak, żeby żadna część roślin nie wystawała ponad powierzchnię wódki.
Pokrojone liście aloesu w słoiku w zbliżeniu



Pokrojone liście geranium w słoiku



Liście aloesu w wódce


Pokrojone liście żyworódki

Pokrojone liście żyworódki w słoiku




Pokrojone liście geranium i jeszcze na zdjęcie załapał się słoik z pigwą w cukrze :)


Najwięcej wydałam na tą wódkę, chociaż babcia mówi, że spirytus jest lepszy do nalewek, ale jak dla mnie to za drogo wychodzi z tym spirytusem i twarz od niego szczypie jak się smaruje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz